M. Franczak
„Metro” sugeruje, że mimo niewątpliwej poprawy estetyki dworca po remoncie, pasażerowie wciąż uważają go za zimny i brzydki, a według sprzedawców kojarzy się on po prostu badziewiem, dlatego klienci widząc na sklepowych wystawach nawet logo Tommy'ego Hilfigera, myślą, że mają do czynienia z podróbkami.
Jak czytamy w dzienniku, w nowym pasażu handlowym na Dworcu Centralnym jest jeszcze dużo wolnych lokali, a te, które są już zagospodarowane nie cieszą się powodzeniem wśród odwiedzających dworzec. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy mogą być według „Metra” wysokie ceny w porównaniu do sąsiednich Złotych Tarasów.
„Za duży kubek popularnej latte w sieciówce Coffee Heaven w obu miejscach trzeba zapłacić 11,90 zł. Na antresoli w głównym budynku, gdzie powstała Poczekalnia Caffe, również niewielki ruch. Tu jednak wyjątkowo drogo - nawet do 6 zł za bułkę z szynką i serem. W centrum, w sieci Subway za 7 zł można zjeść znacznie okazalszą gorącą kanapkę.” – pisze „Metro”.